Nocny przechodzień
Lampy na słupach ulicznych
rzucają cienie na drogę,
nocny przechodzień idzie
pośród pasów szarości.
W kapeluszu Fedora
osłaniając oczy od łez
mrocznego, smutnego życia,
z papierosem w zębach.
Pisk opon,
psów żałosne szczekanie,
nikt nie spieszy z pomocą,
oni mają rację.
Komentarze (54)
Samo życie. Pozdrawiam Tereniu :)
tak niestety bywa
pozdrawiam serdecznie
Smutny życiowy wiersz
pozdrawiam
Nocą dzieje się wiele
bardzo wyraziście, smutno
Smutna refleksja życiowa z pechem w tle
Pozdrawiam Tereso Serdecznie dziękuję
by patrzeć i pomagać najpierw Bóg musi upiększyć
smutny....
tak się zdarza bez niczyjej winy, pozdrawiam
Smutno :(
Pozdrawiam
Żałosne szczekanie. pozdrawiam.
Tak niestety bywa...
+ Pozdrawiam
Piękny wiersz chociaż tak bardzo smutny. Serdecznie
pozdrawiam
Smutek,jak to w życiu bywa.Pozdrawiam.
Jak pech to pech, nie ma co gdybać, że nie wychodząc w
tym czasie z domu nie stałoby się mu to co się stać
nie musiało. Bardzo dobry wiersz, Teresko, pozdrawiam
:)