Nocny strzał
Kiedy nadszedł nocy czas
Starszy Pan poszedł w las
Broń przy boku swoim miał
Czyżby zapolować chciał?
Noc czarna
Las głuchy
W oddali snują się duchy
Ziemia spowita mgłami
Strasznymi upiorami
Piff-paff
Szast-prast
Słychać strzału trzask
Niemy krzyk
Wilków ryk
Plama krwi
Śmierć drwi
Łzy
Ból
Rozpacz
Trwoga
Nad ranem wołanie:
Pobudka kochanie!
Piechcin, 9.01.2012
autor
iskierka2901
Dodano: 2012-01-10 12:23:17
Ten wiersz przeczytano 892 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
och, dobrze, że to byłtylko sen... chyba ;-)