Nowa podróż Galeona - Chiny
Poprzednie wątki czytelnniku znajdziesz w tym podkreślonym pliku: http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/ballada-galeonie-jeg o-marynarzach-450555
Znów Galeon jest w podróży -
Hen w nieznane.
Sekstans, mapa dobrze wróży,
tylko łby porozbijane.
Nowy rozdział czytelniku czytać chciej
Z nowych przygód marynarskich Ty się
śmiej.
I pozostań w naszych szponach
morskiej braci Galeona.
Zapraszamy –
ja Galeon
i kompanion jego wierny Piotr de May
Pamiętamy "U Walenia" ostre bitki -
Te ze świata różne trunki i napitki,
Które wówczas, gdy zmieszane się
przydarzą,
mogą zmącić proste głowy marynarzom.
Sir Galeon, ów kapitan na okręcie,
Co w tawernie miał u panien niezłe
wzięcie.
Ich dwanaście, on trzynastą był ozdobą .
Pech. Trzynastka zakończyła się chorobą.
Co wyleczy - idzie w głowę - no i jak?
Okowita nie pomaga, nawet crack.
Życiem przyjdzie mi zapłacić za mój czyn
–
tak się ozwał - i kieruje się do Chin.
Bowiem w Chinach, jak wiadomo, jest
kultura.
Leczą wszystko, czy to isjasz, czy
ruptura.
Jak podania, opowieści mówią liczne,
mają sposób na choroby...artystyczne.
W Chinach tajne są koterie oraz bractwa
które leczą też choroby męskoptactwa.
Chiński lekarz spojrzy tylko przez
minutkę,
na konkretny jej przypadek da odtrutkę.
Medyk szybko w całej sprawie się połapał
I z akcentem tylko jęknął: „g’dzieńś to
ziapał?”
Pan kapitan nie zrozumiał bo był leń,
tylko westchnął: „to nie było wcale w
dzień.”
Zostawiamy Galeona na kuracji
Z miesiąc zajmie zanim zazna znów
atrakcji.
A tymczasem niechaj wyjdzie w Gdańsku z
cienia
nowy wątek o atrakcjach "U Walenia".
Komentarze (44)
brzmi jak szanty...fajnie
Super! Melodyjnie, rytmicznie, z ciekawą fabułą, aż
zaczęło mi się coś we łbie szancić:))
:)) fajna kontynuacja, przydałby się ciąg dalszy...
Ależ tu klimat. Nie chce mi się stąd odchodzić może
zacznę śpiewać szanty:)
Zanim Chińczyk da miksturę,
na tą, chorą, hmmm, rupturę,
kaszel wstrzymać trzeba snadnie.
Może wówczas... nie odpadnie?
Coś pomieszał Piotr Majowy.
Aby było wszystko z głowy -
nie ma tutaj żadnych knotów,
niedoróbek, zwykłych gniotów.
Kablem go! Niech ciąga szoty,
kiedy... węzły ma za knoty!
Gest przyjazny, ale z Turcji 8500 km na Tajwan, wiatr
w mordę, 3 knoty i do tego choroba morska - czarno
widzę. Ale przynajmniej w wista pogra:)
Szanowny Panie Galeonie. Zmusił mnie Pan do wysiłku
bez mała neuropatologicznego. Postarałem się coś
wydumać na temat przygód naszego kochanego
Kapitana.Zapraszam do czytania, jak odkrył Tajwan.
:-)) Ślę wyrazy szacunku. Majowy.
RE:Pan Piotr
:))))
Link się nie otwiera a wiersz? Samo życie hahahah samo
życie:)
Panie Galeonie. Zadał mi Pan niezłego bobu przenosząc
miejsce akcji do Chin.Chyba muszę napisać prequel albo
na nowo odkryć Formozę. Rozmawiałem dziś z Sir
Hornblower of Smallbridge. Wypłynął już na swoim HMS
Atropos na pomoc.Wiatr ma w mordę i bardziej dryfuje
niż płynie. Ca 3 knoty robi.Ale zawsze to przyjazny
gest, zwłaszcza, że załoga nie zdążyła na lądzie
odetchnąć.I połowa załogi z branki.
Sir Hornblower śle wyrazy szacunku.
W imieniu HM.
Re Pani Krzemanka
Bardzo dzięki za opinię i te wybuchy smiechu
Re: DA
No brawo!!! A ja myslałem, że Pani tylko tak nierówno
i bezprzecinkowo pisze, a tu, a kuku, talent
rymowaniowy okazał się. Ściemka czyli dla niepoznaki
taka. i teraz ocenia nas rymoklejów, bo ma
kwalifikacje i może, a co.
Re: Pan Łastoczkin
Dzieki za obecność i aktywny udział w zabawie
marynarskiej.
Ponoć baba na pokładzie wróży pecha, zatem czytam
tylko, czytam i z daleka.
Pozdrawiam:)
Re: Pani Dziewczyna
I traf tu za kobietą puchem marnym,
co nie zrobisz zawsze wyjdzie żeś niezdarny.
Pójdziesz w prawo, wtedy trzeba w lewo właśnie.
Kiedy zasnąc ma ochotę , to nie zaśnie.
Jak jej powiesz, że ją lubisz za otyłosć
Weźmie schudnie, chcąc Ci ofiarować miłość
A jak szczupła jest od kostek aż po szyję -
wyznasz miłość, a natychmiast wręcz utyje.
No i traf za kobietami Galeonie
Nie, nie trafię - prędzej łajba ma zatonie.