nowy rozdział
już nie dotknę cię z bliska
tylko w przestrzeni mojej wobraźni mogę
tulić się w twe ramiona
krzyczysz?szepczesz?
nie słyszę
moje uszy nie dopuszczaja twojego głosu
...już...i naszczęście...
skarży się moje serce
że biegasz po nim z kąta w kąt
znajdź swoje miejsce albo wyjdź
i nie rób zamieszania!
zatarasowałam drogę Twoich spojrzeń
drogą mojej obojętności...
wyrzuciałam z moich myśli
to co miało twoje imię, twój zapach i
smak...
chyba zamknęłam rozdział nazwany "miłością"
a zaczęłam rozdział zwany "obojętnością"!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.