Nowy świat
7 Cykl DOKĄD IDZIESZ 7/6 Narodziny
Piękno otoczyło ciebie w krąg
wieńcem utkanym z róż
nowy świat zawitał w
twoje progi
pod poduszkę kładąc
płatki snów
wkroczył świat tajemnych
czarów
i uśmiechów w strofach
nut
teraz baśnie wraz z
bajkami
w jednym rzędzie leżą
już
świat dotychczas ci
nieznany
nowe twarze
pokój lecz już bez
zabawek
dla nich pudła – na
nich kurz
w kącie bez pamięci
leżą
dotąd twój bajeczny
świat
a w nim chłopiec z
drewna
mali bracia wraz z
królewną
odpłynęli statkiem snu
teraz cyfry –
liczby leżą
tam gdzie kiedyś miś i
skrzat
rząd literek jak
żołnierze
poukładasz na podłodze
i ułożysz słowo –
MAMA
nowy świat
25 Październik
dotąd nieznane stanie się twoją codziennością zajmując twój czas i wiele z jego chwil
Komentarze (10)
Ja jako kobieta czytajac ten wiersz jestem szczesliwa
ze Ty Karolu potrafiles ujac te najpiekniejsze chwile
z zycia dziecka...wrocily moje wspomnienia za ktore
Tobie serdecznie dziekuje...z usmiechem Ola.
Strasznie denerwujący ten wiersz... Po pierwsze przez
gubienie rytmu, po drugie, przez dezorientację
czytelnika - tu są rymy w jakimś nieregularnym
układzie czy ich nie ma? Grafomańskie wstawki typu -
wieniec utkany z róż, płatki snów czy strofy nut -
doprawdy żenujące... Niestety - żałosne silenie się na
metafory. Żadnej przyjemności przy czytaniu, żadnej
zagadki, nic nad czym warto byłoby się zastanowić.
Urzekła mnie malarskość wyrazu, ciepło i przyjemna
melancholia wiersza. Jedynie trudno złapać rytm (ciut
jest chwiejny), lecz to nie przesądza o tym, iż
czytanie go sprawia przyjemność.
Pozdrawiam:)
dobry wiersz.. smutny zarazem bo mówiący o
przemijaniu, dorosłości...
niestety, nic wiecznie nie trwa,a szkoda:(
Przemijanie- niestety, czas płynie, upływa.
Baśnie z bajkami w jednym rzędzie leżą. Fajne
metafory. Tworzysz cudowną poezję mistrzu:)))
U Ciebie jak zawsze poezja w najlepszym wydaniu!
Wiersz mnie wzruszył, dorastanie w poetyckim stylu,
głęboka wyobraźnia ubrana w słowa,harmonijnie,pięknie!
Wyrastaniu z dzieciństwa towarzyszą płatki nowych
snów, uśmiechy poezji i muzyki, nowe twarze... pudła z
zabawkami pokrywa kurz... ale to jedno słowo MAMA
pozostanie niezakurzone do końca życia... wzruszający
wiersz, który da sie odczytać na wiele sposobów...
Po mistrzowsku wkładasz do poezji bolesną prawdę o
przemijaniu, choć chwilowo zachwycamy się
teraźniejszością. Nie zaskoczyłeś mnie, znowu udana
kompozycja :)
Tak, to zupełnie nowy świat, literki i cyfry... Od
chwili gdy je poznamy bawią nas lub męczą do końca
życia. Codzienność w której można odnaleźć magię
splecioną Słowem :-)
leci dzień za dniem- niezauważalnie literki wypierają
klocki, potem tata nie poznaje córeczki zaskakuje
każdym słowem, każdym gestem - a rodzice chcieliby ją
wciąż przy sobie mieć.