(O NIM XXVII)
w jego oczach oblodzone
światła neptunów. pokazał
zamorskie turkusy, nowy
wymiar milczenia.
lubił rzucać urok. uliczne
latarnie głaskały na wieczór.
ciężar pomarańczy czuł na
moich palcach.
cichnął w grudniu. z ust
do ust. na zimę potargane
włosy, bałtycki piach. nie
zmieniał senników.
rozproszył chmury. i tyle
wyobraźni w mijaniu się.
autor
Izabela0906
Dodano: 2010-02-15 12:50:48
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
A gdyby tak porozmawiać? - to pytanie nasuwa mi się po
przeczytaniu wiersza. Pozdrawiam serdecznie
Jak widać On jest dla ciebie KIMŚ bardzo ważnym.....to
jest prawdziwa miłosc...pozdrawiam...
Doskonała wyobraźnia!
nowy wymiar milczenia w ciszę i rozproszył chmury
cytuję to piękny powiew uczucia, bo tęsknota mniej
dotkliwa Wiersz podoba mi się Przekaz o zjawisku
pozytywnym Pozdrawiam:)
cudny ten wiatr w wierszu, poczułam ciepły piasek :)
tajemniczy nieznajomy... ;)
ladny wiersz,pozdrawiam:)
Bo to tak w życiu często bywa, rozkochać i co dalej?
Kiedy uczucie prawdziwe i nie na chwilę, kiedy
wyobraźnia i marzenie zawodzi, bo wydawało się
inaczej, co wtedy? Pozdrawiam:)
niektórzy faceci potrafią czarować,rozproszyć chmury
na chwilę,po to by zaraz potem zniknąć...na szczęście
nie wszyscy,ładny wiersz pozdrawiam