Obiecanki
Gwiazdki z nieba nie dałeś
Wiem,za krótka drabina
Przecież ja jej wcale nie chciałam
Ptasie mleko?To wymysł
Więc jak miałeś je zdobyć?
Z resztą nie wiem,czy bym lubiała
Dywan z róż mi pod nogi?
Przeciez to czysty nonsens
Jeszcze kolec wbiłby mi się w piętę
Chciałam tylko kochany
Widzieć wciąż w Twoim oku
Tę co kiedyś maleńką iskierkę...
autor
Eska53
Dodano: 2007-11-25 20:47:26
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Jedno spojrzenie jest czasem więcej warte niż
wszystkie prezenty materialne....Tak to prawda...
i tylko o to nam chodzi - czy pojmują...
Obiecanki cacanki, ktoś to wymyslił i chyba trafne to
okreslenie...
Jesteś dość spostregawcza w zyciu, to dobrze.