Obietnice
Niezliczone obietnice
bezsenne w środku nocy.
Bezdomne, wątłe i kruche
jak rysunki w notatniku.
Opatulone drżącym kocem,
który kryje wielki strach.
Pięści zaciskane do krwi,
obmywane zaczarowanymi kroplami,
w których ponoć mieszka Bóg.
Wszystkie przypominane modlitwy,
bez których zasycha w gardle,
nie dają żyć już nadziei.
Strach tak głęboki, że aż czarny.
Jak wielki ptak nad setkami głów
znów zatoczył koło, by zniewalać.
Mam ciebie w pustym sercu na dnie,
w mroźnym grudniowym zmierzchu.
I tylko o tym chcę pamiętać.
Komentarze (2)
"Mam ciebie w pustym sercu na dnie,
w mroźnym grudniowym zmierzchu.
I tylko o tym chcę pamiętać" wiersz porusza najgłębsze
pokłady smutku, przynajmniej we wmnie.
+. `...i tylko o tym chcę pamiętać.` pięknie.