objawienie na plebanii erekcjato
Gdy proboszcz głosi swe kazanie,
Ile sił w nogach gnać zaczynam,
Bo pewność mam, że znów mi stanie…
Twój piękny obraz przed oczyma.
To cud zapewne, cud prawdziwy,
Że znów się zjawisz o tej porze,
Gdy lud pobożny, modłów chciwy
Klęcząc, pokłony śle w pokorze.
A my zauroczeni sobą,
Śpiewają, grają nam anioły,
Ty jesteś ze mną, a ja z Tobą
Goły, radosny i wesoły.
Niechaj te modły trwają wiecznie,
Niechaj kazanie trwa noc całą,
Tu z tobą czuję się bezpiecznie
I wciąż mi uniesienia mało
gosposiu z plebanii
autor
Gacek
Dodano: 2014-10-20 06:56:02
Ten wiersz przeczytano 949 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Fiu, fiu - to ci propozycja, nie do odrzucenia,
wystarczy, że czytam Cię na żółtym erekcjato, tak
faktycznie nie ma cenzury. Pozdrawiam Gacku:-)
rhea:) Fraszka przednia, co tu gadać...
mogę Ciebie wyspowiadać :):)
Żeby było mi wygodnie,
na sutannę zmienię spodnie :P
Pozdrawiam rhea :)
Basia23:)To: kto wie... mnie nadzieją napełniło,
oby szybko się spełniło :))) Pozdrawiam serdecznie :)
Czytając Twoje erekcjato zrymowała mi się taka
fraszka:
- "Ksiądz ją stale upominał,
bądź cnotliwa moja panno
jednocześnie coś mu drgało
stale pod sutanna" -
i może do gosposi z plebanii się odnosić. Pozdrawiam
Gacek
no chyba ja nie jestem tą gosposią Gacku choć kto wie
:)))Pozdrawiam serdecznie:)
valeria:) Dzięki:) Pozdrawiam:)
Niezłe ;)
zefir:) Dzięki:) Pozdrawiam:)
Swietne pozdrawiam
mixitup:)Dzięki za odwiedziny i za miły komentarz:)
Milutkiego dnia życzę :) Pozdrawiam:)
Ba Ranczo jest the best, tak ja Twoje erekcjata:)
Gacku, ja też, tylko politykę i kabaret... ale
zaczęłam je zdradzać, gdy kiedyś przypadkiem
zobaczyłam Ranczo, mówię ci lepsze od Barei :)
bo mini:) Nie oglądam seriali. Pozdrawiam :)
nie dziwię się, Michałowa z Rancza to cudna kobitka:))
pozdrawiam