autorefleksje vol.4
/autossanie w autosanie/
*** VII ***
tur takie zwierze
z dawnej Polski
zgubił się w polu
wśród kartofli
a mógłby w lesie
konie kraść
z włochatym żubrem
z kraju rad
sęk w tym że każdy
nawet tur
nie wierzy ruskom
choć by mógł
i nawet gdyby
w tym aspekcie
był białoruski
czy litewski
bo zwierz pamięta
taki czas
kiedy to pole
zabrał car
a swołocz siano
i ziemniaki
*** VIII ***
ptaki oszalały
może to choroba
grypa tudzież inna
powszechna zaraza
ledwie tylko z gniazda
ciut wystawią dzioba
zaraz na potęgę
muszą nim...
tra-la-la
trochę słońca
lekki mróz
i już
szczęśliwe
hak im w smak
chowam swój
spawaczy wzrok
w czarnej jestem
ciemność widzę
wodorost-ty
głębiej szlam
Komentarze (1)
Oba fajne, chociaż bardzo różne. Pierwszy wywołuje
uśmiech, a drugi przeciwnie.