W objęciach samotności
Wszystkim samotnym poetom.. i poetkom..
W ciepłym objęciu lodowatych ścian
Dotknięty problemem milionów
Kolejny wieczór spędzam sam
Romantyk niezmieniony
W hałasie zaokiennych drzew
Dostrzegam nowe wersy
A moja miła cicho śpi
I tęskni blade serce
Potrafię stworzyć ładny rym
Uczucie, wyraz mi nie obcy
Lecz po uczuciu został gęsty dym
I zgasił złote słońce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.