Obłąkanie (proza)
Umieram za każdym razem gdy brakuje
czyjegoś gestu, spojrzenia, słowa.Umieram i
nie chcę się odrodzić. Ściany
szepczą:"Tnij...Skacz...Pędź ku
zagładzie..." I pędzę...wciąż na oślep, po
omacku, bez słońca, z nadzieją na szybki
koniec. Żyjąc w tylu urojonych
przestrzeniach pragnie się już tylko
nicości. Bezdennej, aksamitnej,
przenikliwej.Znowu dopadł mnie Ból i znowu
zabrakło mi tchu, by uratować swoje
istnienie. Marzenia-kiedyś je miałam, teraz
wydają mi się odległe i błahe.
Przeciskam się przez kolejne sekundy
boleśnie odmierzane przez bezlitosny czas.
Ten strach obezwładnił moje ciało i umysł.
W moim wnętrzu wciąż psychomachia, batalia
o człowieczeństwo. Ale walka z własnym
Cieniem z góry skazana jest na klęskę.
Poruszam się po orbicie śmierci szczelnie
zamkniętej pod kopułą oszkloną obłędem. I
gnam wciąż ku całkowitemu zatraceniu,
prosto w objęcia potępienia...
Komentarze (15)
to bardzo trudny temat
pełen dramatu - co w prozie
doskonale ukazujesz
Piękna poruszająca proza. Ja też czasem tak głęboko
pogrążam się w smutku, że trudno się potem wydostać.
Ale jakoś składam swoje życie. Tobie też tego życzę
Lilith. Pozdrawiam serdecznie
Porusza i budzi emocje...
Pozdrawiam serdecznie:)
Wszystko przemija jak wariata sen...Nawet takie stany
jak ten opisany przez ciebie. I dzięki bogu!
Też miewam ciężkie chwile.Pozdrawiam.
Poruszający tekst. Cieszę się, ze mówisz o
tym"kiedyś". To już przeszłość.Ciesz się
zyciem.Pozdrawiam.
lilitH... mam nadzieję, że wyrwałaś się z tego
zaklętego kręgu.. cień i ból, nie zasługują na wielką
literę, z całą pewnością.
Pozdrawiam ciepło.. :)
Emocje przelane na papier, mocne słowa
lilitH...pozdrawiam:)
plus plus plus, Lili daj odetchnąć, coś lżejszego;)
Jak to dobrze,że to było kiedyś... Robi
wrażenie...Pozdrawiam:)
lilitH, cieszę się, że piszesz o czasie przeszłym:)
Bardzo dobrze, że było to kiedyś...Teraz poprosimy o
coś lekkiego i delikatnego bo taką mi się wydajesz.
Pozdrawiam
Madi, nazzar...może was zaskoczę ale ten tekst kiedyś
oddawał dokładnie to co działo się we mnie; wtedy
kiedy został napisany...
Zanurzam się w Twoje mroki i myślę: to tylko fantazja,
i mam nadzieję, że się nie mylę...
Pozdrawiam
wydaje się, że tu potrzeba psychoanalityka...
dziewczyno nie zrób sobie niczego złego! Szkoda by
było takiego talentu :-) fajnie napisane, mam tylko
nadzieję, że nie oddaje w pełni Twoich myśli...