Oblicza Miłości
Miłości młodzieńcza, co często poryw
serca,
Chcesz nazwać dozgonnym i wiecznym
uczuciem,
Trwasz krótko i bez bólu przechodzisz w
następną,
A wspomnienia łączysz z nostalgią i
zachwytem.
Miłości dojrzała, jakże często
spóźniona,
Przychodzisz w jesiennej życia godzinie,
Lecz gdy trafisz do serca co kochać
gotowe,
Zostaniesz w nim na zawsze, wraz ze
śmiercią zginiesz.
Miłości tragiczna, ty czasem prowadzisz,
Do wyrzutów sumienia, łez gorzkich w
rozpaczy,
Jesteś często przyczyną nieprawych
uczynków,
To, że byłaś nie może ci serce wybaczyć.
Miłości zazdrosna, ty żądasz dowodów,
Bo sama nie dając nie wierzysz w
dawanie,
Ciągle ci za mało wierności i serca,
Dla ciebie to katorga, nie czułe
kochanie.
Tyle jest rodzajów miłości na świecie,
Która z nich prawdziwa, naprawdę nikt nie
wie,
I choć serce i ciało mówi co innego,
Zobaczysz ją po śmierci, jeśli będziesz w
Niebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.