Oblicze
mój pierwszy wiersz, do mojej pierwszej miłości
Narysuję Twój portret na papierowym tle
Tempy ołówek szkicuje litery- śmieszne
znaczki, które znaczą tak wiele.
Powieszę go na ścianie, którą jestem
otoczona...
osaczona...
osamotniona...
Twój portret jest już gotowy,
jeszcze tylko mój podpis jak nieznanej
osoby.
Właściwie po co tu moje imię
to może tylko zniszczyć magię, która z tego
obrazu bije.
Ale może kiedyś Ty go znajdziesz- nie
przypadkiem
jak butelkę z listem w morzu samotności.
Odnajdziesz, przeczytasz, zrozumiesz
i dzięki temu podpisowi będziesz wiedział
jak kimś ogromnie ważnym dla mnie byłeś,
jesteś, będziesz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.