Obok
Powodów rozstań jest wiele,
nie sposób każdy wymienić.
Najpierw przysięga w kościele,
później za mało przestrzeni.
Uciekłeś sprytnie schematom:
parodia związku bez Boga,
wolności nadmiar - czy warto
życiem bezmyślnie szafować?
Już zapomniałam tę miłość,
spiritus movens jest nadal,
a czuję, jakby nie było
i jakbym z wolna znikała.
Opublikowany w prasie: wrzesień 2008 Prabuty
Komentarze (91)
To są te gorsze momenty w życiu, ale żyć trzeba.
Pozdrawiam :)
marcepani, kto wie, czy nie przeważająca czasami :)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Tańcząca z wiatrem, egzamin czasu to chyba mało która
miłość zda...Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
rozczarowanie... to też treść życia.
smutny, siły powrócą z wiosną:)
pozdrawiam:)
Tak , to prawda, nie kazdy zwiazek, przetrwa, rozpada
sie, ludzie, nie chca meczyc sie ze soba, jesli tam,
nie bylo milosci, tylko jakies chwilowe zauroczenie i
mysle, ze tacy ludzie, nie dorosli, do zwiazku, bycia
ze soba, do konca swoich dni.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Smutna życiowa refleksja w dobrym wierszu...
Miłość często nie potrafi
przetrwać próby czasu, niestety,
dobry, życiowy wiersz.
Pozdrawiam.
Roma, niewiele nie tylko w wierszu:( Dziękuję i
pozdrawiam serdecznie
Bardzo prawdziwy wiersz, od czasu kiedy go
napisałaś(dość dawno), niewiele się zmieniło.
Pozdrawiam Zofio
DoroteK, dzięki. Dawno pisane, ale to temat-morze,
więc zawsze będzie aktualny. Pozdrawiam serdecznie
Smutny, dobry wiersz Zofio,
a komentarz Oksani też bardzo mi się podoba. Miłego
dnia. Pozdrawiam serdecznie:))
interesująco podjęty temat bardzo na czasie
Oksani, piękny komentarz i taki prawdziwy...Dziękuję i
pozdrawiam
Maria Sikorska, to już trzeci głos za zmianą,
rzeczywiście bez rymów męskich leci to płynniej:)
Dziękuję i pozdrawiam