obrazek*
w deszczowym tak szarym i sinym
spod stóp odfrunęły kolory
po lesie został trzask patyków
i głucho do uszu się niesie
w wiatrowo-jesienne wzory
i na polanie nie żyje nic
sucho gładzi ręką powietrze
jedyna nad nią plama żaru
pomarańcza w kłębiastym dymie
ostatkiem sił pali się jeszcze
a na horyzoncie i dalej
pod powiekami ścigasz słońce
do morza przelewając chmury
twoja pustka chwyta się noża
i wycina na korze serce
autor



ontario



Dodano: 2007-10-27 00:45:35
Ten wiersz przeczytano 674 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Jednoznaczny! więc napewno nie beł kot.
powieś go sobie na ścianie.
aż przeszły mnie dreszcze od tego jesiennego chłodu
brrrr.
zawiało chłodem...
Obraz poznej jesieni- smutnej ..samotnej..
wietrznej..