OCALMY BEJA ! SPRÓBUJMY!
Róbmy Swoje
KOCHANE POETKI! KOCHANI POECI!
PISZMY I PUBLIKUJMY ILE SIĘ DA
ALBO PRZESZUKAJCIE SZUFLADY
KOMETUJMY TEKSTY INNYCH
BEJ ISTNIEJE DZIĘKI REKLAMIE
WIĘC STARAJMY SIĘ ABY BYŁO
DUŻO WEJŚĆ NA STRONĘ
SPRÓBUJMY< MOŻE SIĘ UDA
RÓBMY SWOJE< TO ZAWSZE DZIAŁA
Wojtek Młynarski nich nam świeci.
autor
jobo
Dodano: 2024-04-03 23:46:00
Ten wiersz przeczytano 1111 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Dzięki Ci Kaz!
Tak trzymać Bracie!
*Róbmy swoje wszyscy i będzie dobrze.
Tak, robię jobo, czytam, piszę i komentuję i bej jest,
pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za wsparcie Nureczko!
Nie było mnie bom zawieszon był znowu.
Ale się poprawię.
szacun
No i robimy swoje - jest sporo prawdy w tym, co
piszesz. Oby wszyscy posłuchali i chcieli się
"uruchomić". Ja wchodzę w każdej wolnej chwili, a są
one u mnie na wagę złota w ostatnim czasie (choroba
mamy). Gorzej z pisaniem...
A sam próbujesz, tak, jak zachęcasz...? Pozdrawiam :)
Dzięi Vena!
Tyś zawsze ze mną.
Szacun
jestem za :) ode mnie +
Jastrzu !Młodszyś odemnie ale mądrzejszy, sprawnie
mnie wsparłeś.
Dziekuję!
Rzadko czytuję komentarze pod cudzymi tekstami. Tym
razem przeczytałem, bo mi sam Autor w komentarzu do
mojego tekstu napisał, że kończy swoją przygodę z
bejem, bo został rozszyfrowany, jako ten, który działa
na rzecz likwidacji portalu. Jedyne, co mogę doradzić
to - nie przejmuj się! Trwanie beja jest wartością
względną. Przynajmniej mnie najbardziej pociąga w
portalu to, że (jeśli nie używam wulgarnych wyrazów)
mogę tu pisać co tylko mi się żywnie podoba. Nie
przekonuje mnie idea amaroka, by brak cenzury
tematycznej zastąpić autocenzurą. Nikt nie ma przecież
obowiązku czytać wszystkich wierszy. Jak coś mi się u
jakiegoś autora nie podoba, to nie wchodzę i już. Bej,
na którym autorzy będą obawiali się napisać co myślą
(choćby myśleli głupio, albo nawet inaczej niż amarok)
nie ma dla mnie żadnej wartości i może zostać
zamknięty choćby jutro.
Wojciech!
Klasę masz, doceniam.
cieszę się że dalej są ludzie=
przyzwoitość mon amour!
szac
Isanka!
Wybacz! Literatura to straszne słowa
też, albo kicha! Alem z Tobą zawsze!
Szacun!
Bogusławie! jesteś!!
Aleś mi niustająco bliski!
szac!
Mojego niewinnego zapytania kolego nie bierz do
siebie. Tak niestety faktycznie pomyślałem, gdy Ty
zniknąłeś i milczałeś, a w tym samym czasie pojawiła
się ula buszek.
Czasem może faktycznie coś palnę, lecz z mojej strony
nie jest to nic wrogiego, zwłaszcza do Ciebie jobo.
Pisz, jak najlepiej potrafisz, tylko uważaj w jakim
tonie i przekazie.
Wielu walczyło na froncie ratowania Beja, może dlatego
jesteśmy wyczuleni na agresję. Wszyscy kochamy poezję
i chcielibyśmy spokojnego Beja, bez prowokowania,
agresji słownej.
Musisz kolego jobo i nas wszystkich zrozumieć. Ciebie
nie wyrzucam, nie wytykam.
Jestem na portalu kilkanaście lat.
Poznałam wielu wspaniałych ludzi, dzięki którym wiele
się nauczyłam pisząc wiersze. Smutno by mi było,
gdyby Bej przestał istnieć.
Wstawiajmy swoje wiersze, komentujmy wiersze innych
autorów
i nie zapominajmy o szczcunku i kulturze słowa.
Pozdrawiam serdecznie
Nie moga zniszczyc nas 'nastroje',
jest Wspolny Cel... robmy swoje. :)