Oczarowanie
W horyzont zapatrzona
stoję nad morzem.
Oszołomiona jestem zburzoną
fal gonitwą i ogłuszającym
poszumem.
Fala falę goni, by do brzegu
dotrzeć.
Różne dźwięki słychać:
lamentujący świst wiatru,
łzawy płacz deszczu,
tętent galopujących koni,
co bałwanów morskich spienione
grzywy goni.
Słońce promienie kąpie
w bezmiarze błękitu odcieni.
Sprawia, że woda lśni,
jak diamentów miliony.
Ku niebu tryskają tęczowe
kolory.
Natura nieziemski koncert
wyczarowuje.
Bogactwem piękna i odgłosów
zaskakuje.
Wszystko wokół onieśmiela,
hipnotyzuje, dech zapiera.
Komentarze (11)
Super, lepiej pisać o tym co jest niż o wspomnieniach
choć i tamte wiersze są fajne:)))
Uwielbiam morze, które tak pięknie opisałaś.
Pozdrawiam :)
takie jest piękno przyrody ...
Natura - to prawdziwy cud, tylko należy to dojrzeć.
Piękny i zachwycający widok, aż dech
zapiera...uwielbiam spacery nad brzegiem morza
pozdrawiam z podobaniem Krysteczku :)
Piękny morski obraz w rozmarzonych wersach...
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudowne morskie rozmarzenie
Poczułam się jak bym tam była...
Podrawiam serdecznie:)
Prawdziwy morski obraz. Ładnie. Pozdrawiam :)
Tęsknię za morzem, a jego opis sprawił, że zobaczyłam
je przed sobą w różnych odsłonach.
Pozdrowienia :)
Piękny widok wyczarowałaś słowami.
To tylko mogę PL-ce pozazdrościć tych pięknych widoków
i odgłosów morza...
Pozdrawiam ciepło, Krysiu :-)