W oczekiwaniu na …..
*** Spacer *** Jeszcze czuje wiatr na twarzy, Słyszę szum wzburzonej wody. I Twój głos serdeczny, wyjątkowy, Dźwiękiem Wenus w rezonansie fal… I Twój smak nabrzmiałych ust, Tak pięknych Słodyczą kolorów dotkniętych, Zorzy porannej kolorem odbicia. Jako akord wschodu tęczy poranka, Szczęścia, piękna , powabu , gracji, namiętności I…………. Miłości. A wiatr wiał… Woda fale rzucała na brzegi… A muszle pisały po piasku treści duszy mej. 28.03.2007r.
" Nie wychylam się z myślami
jeśli nie czuję,... ze obchodzę Cię
Choć trochę..." więcej jak spacer
Dłoni po ciele rozkoszy doznań.
Nie wychylam się, bo uwielbiam świt
Uczuć i rozkosz promieni uśmiechu,
Emanującego dla mnie i dzięki mnie...
Grzejącego uczuciem bycia centrum....
Nie westchnieniem ...
Choć wielkim i piękniejszym niźli
Słońce.
Nie wychylam się zza Słońca
Choć cierpliwie czekam
Widząc… fazy księżyca odczuć mych
Tęskniących za .....
Przyćmieniem Słońca i zauważeniu...
Mych uczuć cieplejszych…
Od kolorów pulsarów kosmosu.
A tak rzadko jest …
Zaćmienie Słońca na Ziemi...
A tak często Księżyc w nowiu....
28-04-2007r 13,28
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.