Od dzisiaj nie ma wczoraj

wena48 - Wando - wczoraj skonsumowane - pozostaje w
szufladach pamięci - nasz dziś jest naszym życiem - a
jutro oczekiwane
pozdrawia otwartym sercem

karmarg - zdecydowanie tak mając nadzieje czujemy sie
silniejsi do pokonana trudności i przeciwności jakie
rzuca nam pod nogi życie każdego dnia
dziekowności

Janusz Krzysztof - myślę że w wielu z nas płonie
nadzieja zielonym płomieniem - a ona jest wspaniały
skarbem i naszym przyjacielem w życie
serdeczności

Ania M. - bardzo dziękuję a słowa jakie napisałem u
Ciebie są szczere - miłego dnia

pozdrowionka

Pięknie... dziękuję za pochwałę mojego wierszyka :)
pozdrawiam serdecznie;

"nadzieja płonie zielonym płomieniem"
Zawsze płonie w nas, jak ta iskra podtrzymująca nas
przy życiu.
Pozdrawiam.

pięknie zawsze trzeba mieć nadzieję - co było minęło
a jutro niewiadomą lecz zawsze z nadzieją na lepsze:-)

pozdrawiam

dzięki wczoraj konsumujemy dzisiaj z nadzieją, że
jutro na nas zechce poczekać, Karolu, pozdrawiam
serdecznie

Turkusowa Anna - całkowicie zgadzam się z Tobą
Nadzieja jest z nami wszędzie - wczoraj zapisane w
pamięci pozostanie wspomnieniem - a jutro nasz
nakręca nie tylko do oczekiwania jego nadejścia
pozdrawiam

Gabi Wiersze - bardzo dziękuję
i ciesze się ze mnie czytasz
dziękowności

miłej niedzieli

Piękny wiersz kazap-ku,
cóż więcej można dodać po tych wszystkich wpisach.
Dobranocki.
Pozdrawiam serdecznie:)))

Najważniejsze że pozostała nadzieja, mimo że wczoraj
już nie ma, to zawsze jest jakieś jutro.

blondynka8 - Doroto - właśnie tak
wczoraj to wspomnienie
dziś to nasze życie
a jutro oczekiwane i nieznane
super zapisałem myśl że nadzieja to córka optymizmu
piękne dziękowności

pozdrowionka

Iris& - tak i dla mnie zielony kolor to nadzieja i
odpoczynek
łagodność i relaks
pozdrawiam

Ola - bardzo dziękuję Olu - tytuł taki jak nasze życie
- zwyczajne
dziękowności

Roma - refleksja płonie zielonym płomieniem nadziei -
czeka i Tobie z serca życzę
serdeczności

molica - to i jedno i drugie - odruch serca i
komplement serdeczny - a skoro moje słowa wywołały
zamęt to dobrze - bo czytelnik zatrzymuje sie i
analizuje - Tobie również płonącej nieustannie
zielonej nadziei - sercem pozdrawiam

andrew wrc - witaj Andrzeju - wczoraj to wspomnienia
zapisane w pamięci - żyjmy dzisiejszym do pełna i
wypatrujmy z nadzieją jutra - dziękuje za przywitanie
miłego wieczorku

pozdrowionka

Wczoraj - to wspomnienia.
Dzisiaj - teraźniejszość.
Jutro - przyszłość.
Nadzieja to córka optymizmu:)
Piękny wiersz Karolu, pozdrawiam

karat - właśnie tak
radość smutek a jutro nadzieja na nowe i niech tak się
stanie
pozdrawiam

AMOR 1988 - wcale nie taki stary nawet nie ma 3 lat -
czas upływający nie zmieni tego co w nas -
serdeczności

Zenek 66 - witaj Zenonie - dziękuję za Twoje słowa i
mnie dobrze z wami dlatego jestem - niech i Ciebie
prowadzą Trzy Siostry każdego dnia
dziękowności

..JA.. - tak cieszmy się każdą nawet najmniejsza
chwilą - spełniamy się i żyjmy do pełna
pozdrawiam

Elena Bohusch - całkowicie zgadzam się z Tobą
miłego wieczorku

pozdrowionka

DoroteK - bardzo dziękuję za Twój komentarz
serdeczności

Mms - to miłe że cieszysz się moja obecnością - takie
słowa wzmacniają - bardzo trafna jest Twoja refleksja
- tak jak miłość tak i nadzieja to potężna siła - z
serca dziękuję za życzenia
pozdrawiam

wandaw - witaj Wando - tak powróciłem i jestem z
Bejowiczami - nawet kiedy nas już nie będzie nadzieja
pozostanie
dziękowności

Halina53 - często wracamy wspomnieniami do minionego -
do marzeń niespełnionych do oczekiwanej miłości -
wypatrując spełnienia w nadziei
pozdrawiam

waldi1 - całkowicie popieram twoje słowa i podejscie
do owego zagadnienia - jutro to nasz przyszłość choć
nieznana - podobnie jak i ja jestem optymista
miłego wieczorku

pozdrowionka

świetny przekaz wierszem...wczoraj to już historia i
ważne, aby peel widział jutro w kolorach, no bo tak
się lepiej żyje:) miło widzieć po przerwie Karolu,
pozdrawiam serdecznie

Witaj,
dziękuję za odruch serca - albo komplement?
Twój wiersz tym razem czyni lekki zamęt.
Bedę wygodna "podepnę" się pod karata!
On najlepiej wie, bo to też
bejowy "brat - łata".
Dalszej zielono płonącej nadziei.
Pozdrawiam serdecznie i niedzielnie - już.