Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Od zmierzchu do świtu

kto choć raz chciał spić blask księżyca z wodnej tafli
posiąść go najmocniej
jak tylko potrafi
zaczerpnąć choć do dłoni
lecz on posąg niezmienny zatracony w toni
martwe swe blade lico
odwraca ode mnie
oczy zamknięte
a ja nadaremnie mącę wody
niech palce me wydrą twój obraz
niech z tej przeszkody
wyszarpią me chciwe ręce
pozwól a wskaże ci drogę
choć pragnę niezmiernie
dołączyć do ciebie nie mogę
wiec trwam w tym miejscu
wiernie

autor

devour

Dodano: 2012-07-14 12:26:43
Ten wiersz przeczytano 755 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

karmarg karmarg

wierność i tajemnica oraz noc -to może wszystko
pięknie zakonczyć :)
pozdrawiam

waffelka waffelka

Hmmm... tajemniczy wiersz, powiedziałabym trochę
bajkowy nawet... tylko w nocy mogą powstać takie
pragnienia i obrazy... ciekawie napisany:-)

anso46 anso46

Podoba mi się ,pozdrowienia.

Kaweczka Kaweczka

Podoba mi się nieregularność wersów i rymów. +

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »