oda do oponki i boczku
dobry wieczór słodki boczku!
witaj urocza oponko!
rośniecie na mnie już od roczku
a w te lato ominie was słonko
bo wstyd pokazać się z wami na plaży
na której seks z przystojniakiem się
marzy
nie włożę też stroju kąpielowego
bo w szafie nie ma rozmiarem dobrego
jest mnie już całe siedemdziesiąt osiem
kilo
zaraz nie zmieszczę się do fiata stilo
więc mówię dziś sobie stanowcze: stop!
na szczupłej sylwetki trafiłam właśnie
trop...
autor
gruba bela
Dodano: 2009-04-05 21:28:33
Ten wiersz przeczytano 1670 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Fajny wiersz bo sylwetka to zdrowie też Pozdrawiam:)
Hihi :)
Bardzo ciekawie napisane!
Zmagam się z takim samym problemem,więc dużo
samozaparcia i wytrwania życzę!:)