Odchodzi lato
lato umiera w konarach buków
jesień na klęczkach maluje trawy
w sukience z głogu zachodzi słońce
pasmami zorzy horyzont tkany
rozwrzosowiła lasy polany
w liliowej barwie całe połacie
a na ściernisku mgła się rozściela
motywy blaskiem srebrzone łapie
pnie się ku górze żółty słonecznik
jakby zapomniał że to już pora
pożegnać ogród i rozwiać płatki
do wtóru z wiatrem w złotych kolorach
brązowe szaty zdobi gwiazdami
nocą zakłada powiewne sari
w oddali słychać flety Hasiora
i lato płacze rzewnymi łzami
Komentarze (16)
Pięknie!
A lato wróciło!
Pozdrawiam:)
Ciekawy wiersz
Pięknie przedstawione odchodzące lato. Malownicze
wersy z nutką smutku.
Przypomniałaś flety Hasiora - grający ( dzwoniący)
podczas wiatru pomnik (organy) w kształcie skrzydeł.
Warto odwiedzić to miejsce, warto było przeczytać Twój
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszystko, co dobre szybko się kończy...Pozdrawiam :)
W tym roku lato jest mokre i kaprysne
Miłego dnia
Lubię Hasiora, zostawił w darze swój dorobek
społeczeństwu. U nas w Szczecinie są jego cudowne
,, płonące ptaki,, w pięknej scenerii parku. Bardziej
był znany i lubiany w Skandynawii.
Pozdrawiam serdecznie
BordoBlues -
Wiatr dmie w organowe flety... faktycznie tak jest,
byłam widziałam, słyszałam, a zresztą któż to wie jak
jest naprawdę.
Ładnie, przyrodniczo,
miło poczytać, jak widać nie tylko w bieli Tobie do
twarzy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo przyjemny.
Chwilowa niepogoda pokrzyżowała plany, wdarł się
smutek I melancholia. Ale lato nie powiedziało Żegnaj.
Jeszcze ogrzeje świat ciepłym promieniem słońca I
osuszy łzy. Pozdrawiam
Może to i prawda, że lato już odchodziło, ale się
namyśliło, zrobiło w tył zwrot i wróciło. I jutro
znowu czeka mnie podlewanie ogrodu.
Próbowałem znaleźć coś na temat fletów Hasiora, ale mi
się nie udało. Chyba, że chodzi o organy.
Pozdrawiam :):)
Śliczny Twój wiersz, bardzo mi się podoba, staram się
podobnie widzieć.Po przeczytaniu Twojego, napisałem
także,przypomniałaś, że przyrodzie coś się ode mnie
należy, ona mi się daje codziennie.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego wieczoru
...
lato się obudziło
zazieleniły się łąki polany
skropione deszczem
nawet maki skorzystały
z okazji odnowy
...
Pieknie wyrażony smutek za odchodzącym latem, ale nie
umiera tylko idzie spać.
Jeszcze trochę lato słońcem na ogrzeje. Pozdrawiam
radośnie:)
Poetycko ujęłaś pierwsze symptomy nadchodzącej
jesieni. Już przecież obserwujemy wysyp grzybów w
lasach.
Wszystko teraz wcześniej...
Ciekawie nawiązałaś do relacji człowieka, natury i
rytmu przyrody w sztuce W. Hasiora, pozdrawiam :)