Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

w oddali coś prawie jaśnieje



mam tyle dłoni, że jem łyżką,
żartuję z talerza, bawię się ubraniem,
gdzieś tam tonę we własnym mleku,

i rozumiem, rozumiem swój schyłek, upadek poniżej brody,
echo ciała które ciągle rośnie,
pośladki bez rumieńców,

późno już,
w rękach grzeję przedostatni obiad tego dnia,
ale obcym mów że korzystam z zapałek,
że wszystko gotuję na wolnym ogniu, zupełnie tak jak inni

autor

Krzysztof.El

Dodano: 2015-07-02 17:04:08
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Biały Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

_wena_ _wena_

Ciekawy :)

Baba Jaga Baba Jaga

Świetny wiersz.Pozdrawiam:0

grusz-ela grusz-ela

Baardzo. :) Niezawodnie oryginalnie :)

stary stary

I chciałoby się tak jak inni..., paskudne przemijanie
- a tylko warto trwać gdy humor nie szwankuje..

waffelka waffelka

Bardzo ciekawy, nietuzinkowy wiersz. Daje do
myślenia...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

/Prawie/ jak Salomon u schyłku. Nie ma to, jak być
królem. Do końca.

Świetnie piszesz:))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »