Odejdę już!
I znów tysiąc myśli zabiera mi oddech
Godzę się na to z łzami i godnością
I choć ból serca sprawia że czuje się
podle
Wolę tam iść bo przegrałem z miłością
Po co mi życie skoro wrogiem ma być
Zawinięte w taśmę co się klei mymi łzami
Wolę już tylko i zawsze już śnić
Nie pamiętać o tym co mogło być między
nami
I znów tysiąc snów niespełnionych
obdartych z uczuć które ze mną odejdą
I te sny będą jak stosy ludzi straconych
Co jak ja w tym samym stanie będą
Bo nie ma już serc pełnych promieni
Są tylko zimne me dłonie splecione
I nie da się tego już nigdy więcej
zmienić
bo tu gdzie jestem inne uczucia są
czczone
I znów tutaj jestem lecz pytam po co
ja naprawdę wiem że życie jest tylko
jedno
Ale chcę pobiec tam właśnie taką nocą
Nie chcę czekać jak sam poczuję nad sobą
drewno
... mimo wszystko ...
Komentarze (1)
Przestań, nigdzie nie odchodź! Całe życie przed tobą,
luzzzzzzzzzz.