Odejdź
***audaces fortuna iuvat
Odejdź, odejdź ciągle głośno krzyczę
nie chcę Cię widzieć i sobie nie życzę
byś do mnie pisała i zachęcała
byś ciągle wątpiła i się wahała
Oplotłaś me serce ogromnym cierniem
te krwawi i żyć chyba już nie chce
dławi się ostatnimi kroplami krwi
gdy się odsuwasz i ściskasz je z całych
sił
Sprawa ta jednak nie jest taka łatwa
bo gdy serce się uwolni od razu się
gmatwa
mimo, że cierń już nie trzyma wcale
to serce zwabione wraca i znów poplątane
Ciekawe kiedy skończą się te podchody
kiedy krew przestanie już litrami
brodzić
tylko znajdzie drugie serce ciepła pełne
i zleje się z nim w jedno serce wielkie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.