odeszła siła
Nienawidzę wszystkich wokół,
nie chcę patrzeć umierając
i w oczętach mych szerokich
widzieć jak odchodzę z raju.
Ziemia, chociaż piekłem zwie się
ona jedna mnie przyjęła
i mnie spycha w otchłań niebios,
choć tak bardzo się myliła.
Nie chcę umrzeć, iść do nieba,
wolę piekieł smak ognisty,
chcę umierać w wielkim bólu,
i zaznawać wielkiej krzywdy.
Miłość jest największą siłą,
ona może uratować,
jednak, gdy mnie opuściła,
razem z nią odeszła siła…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.