Odeszłam...
Tania sensacja, tania zadyma
Jak ona mogła...po prostu się wykrwawiła
Tysiące pytań, odpowiedzi znam tylko ja
Całe miasto huczy że miała tylko 15 lat
Raz ją zszyli
Drugi niestety nie zdążyli...
To nie nadgarstki
To tętnica na szyi...
Tyle łez a żadna nie prawdziwa
Teraz widze kto wróg, a kto przyjaciela
zgrywa
setki zniczy a tylko kilka ze szczerego
serca
Przytul i powiedz że tęsknisz
Przytul i powiedz że czułości już nigdy nie
szczędzisz
Fałszywa rozpacz, fałszywa twarz
Zabić,zniszczyć i zgładzić w drobny mak
Mnie już nie ma...Odeszłam
Macie swoje życie
I tak bardzo szybko o mnie
zapomnicie.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.