Odkomentki dzisiejsze
Czarnoleski dylemat
Azaliż, gdy siedzę śród spomnień
Orszuli,
taką myśl płochą próbuję przytulić,
co z pytania idzie o dobro języka -
co lepsze swada w gębię, czy gramatyka?
Regułą bez polotu raczej się nie
wzruszę,
lecz jak bez metody twoją uczcić duszę?-
Orszulko ty Moja Kochana.
Jakem Kochanowski,... przemyślę do rana.
Tragedia karka
Alibo w wieczór, wszystkie fit-laski,
na me motyle niech ślą oklaski.
I niech im karpio-pochodne usta
szepną, że cudna ze mną rozpusta.
A spośród onych najbardziej Gienia
niech śle zamglone, rybie spojrzenia...
i uwidoczni trzepot oskrzela
na widok mego przywodziciela.
Bo z tipsiar, Gieni najbardziej pragnę,
to dla niej ćwiczę, podnoszę hantle.
Dla niej tatuaż tam..., w kształcie
węża.
Gienia nie widzi - zdejm ze mnie
ciężar....
oczekiwania.
Nienawizja
Słowo to raczej mam za nic,
zdaniami dłuższymi się brzydzę,
nie wiem co to przerzutnia -
jakbym to od niej smutniał.
Poezji, kurna, nienawidzę.
Sylab oraz rymów to jakoś nie widzę,
Ja gram prozaicznie w całkiem innej
lidze.
Nie dla mnie wszystkie, zbyt wyniosłe,
słówka,
sylaby, liczenie - najgorsza średniówka.
Poezji, w mordę, nienawidzę.
Bo dla mnie jest Lechia i Widzew,
a z jezior najlepsze jest Wdzydze,
tam rybkę se złowić,
bo po co się głowić
nad czymś, czego tak nienawidzę.
Krzemance, Jovisce i Panu Stażowi, za inspirację, podziękowania.
Komentarze (12)
Świetnie i z polotem, ale pod tym adresem to norma.
Pozdrawiam Golden :)
Cacane!
Pisanie to lipa?
jak Kochanowski John w Acapulco
tren tworzył widząc klon i podwórko
że to lipa wiedział każdy
no i śmiał się z niego zawżdy
chociaż na córkę wołał Orszulko
Wszystkim dziękuję za czytanie.
Jeśli chodzi o dylemat - każdą regułę można złamać.
Ale jeśli chcesz łamać reguły, musisz najpierw je
świetnie poznać.
Jak już Ojczulku się zastanowisz,
może Orszulce na ucho powisz? ;)
:)) Dobre!
Pozdrawiam :)
Azaliż, azaliż, zgrabnieście
to upisali!
Pozdrawiam :)
:))) Dzięki za sporą porcję uśmiechów.
Miłego wieczoru:)
nawet bez dopisku na dole wiedziałbym skąd ta
inspiracja.
Odkomentki pochłonąłem z największą przyjemnością i
uśmiechem ;)))
Błyskotliwe. Ale wiadomo! :)
No i cóż... czas na sześciopak... W końcu trening
czyni mistrza :) tylko trza też wzmocnić czworogłowe
uda... Bo sześciopak coraz potężniejszy ;-) ;-)
Zabawna ta sprzeczność formy i języka (+) :D
Wiersze "Odkomentki dzisiejsze" i "Tragedia karka"
wyrażają złożone refleksje na temat miłości, języka i
oczekiwań, przedstawiając je zapewne w kontekście
osobistych doświadczeń i uczuć autora.
(+)