Odmiana losu
Z dedykacją dla pani Heleny F.
Wychodząc za mąż tylko z rozsądku,
łudziła się, że miłość się pojawi,
jednak po czasie doszła do wniosku,
że mimo starań kochać nie potrafi.
Bez wsparcia męża popadła w apatię,
miesiące mijały - było coraz gorzej,
nie mogąc uporać się z oziębłością,
winę za rozstanie wzięła na siebie.
Wcześniej straciła kochaną mamę,
z córką macochy były na bakier,
od kiedy opuściła rodzinne strony,
zamieszkała na małej wsi u ciotki.
Niebawem poślubiła wyjątkowego
mężczyznę;
zakochana po uszy od pierwszego
wejrzenia,
w rok po ślubie na świat przyszły
bliźnięta,
dziś nie wyobraża sobie życia bez miłości.
Komentarze (76)
Bardzo udany wiersz. Widać, że wena Ciebie nie
opuszcza, a twój warsztat staje się coraz lepszy.
Dałem głosik, bo utwór mi się bardzo podoba.