ODMIENNA ŚWIADOMOŚĆ...
poczułem niewidzialną postać milczącą
przyszła złakniona najwyższej ofiary
wyciągnęła dłoń zimną nieczułą i drżącą
odmienna świadomość niemagiczne czary
chciała żywej zapłaty za stracenie duszy
dawała niebyt za zło gdzieś rozlane
strachem zaczęła me istnienie kruszyć
zawirowały obrazy otwierając bramę
nie widziałem ognia jasnego światła
ni istoty duszy co ucieka ze mnie
droga przez życie nie była wyblakła
śmierć odeszła tym razem beze mnie
dwa spotkania w odmiennej świadomości
podwójne ramiona niezamknięte kleszcze
każdy dzień to mała iskra przyszłości
jedno jest pewne nie powiem chcę jeszcze
...
Komentarze (8)
"podwójne ramiona niezamknięte kleszcze
jedno jest pewne nie powiem chcę jeszcze ..."
tak czy na pewno chcesz jeszcze, by miłość która
zagasła trwała w kleszczach?
Super wiersz,jestes prawdziwy poeta ,rewelacyjnie
opisales smierc w literackim stylu
Doskonale opisane przejscie i powrót do świata zywych,
tak inne od prozy takich opisów, trafia do mojej
świadomosci
I dobrze, że odeszła. Niech sobie szuka szczęścia
gdzie indziej. Ten jeden, jedyny gość...raczej nie
jest mile widziany - ani oczekiwany z reguły...
takich spotkań nikt nie pragnie , lecz niesamowicie
wymownie zostało to przez Ciebie opisane......
inna świadomośc światła ognia jasnego
co z duszy uciekła wprost do serca twego... Ciekawie i
niebanalnie
możliwości umysłu lub spraw paranormalnych.Szok
śmierci to jasne światełko .ale to nie wyzDotykamy
tutaj spraw niezbadanych wolenie.Ludzie często
balansują na krawędzi jest to ekstremum np zdobywanie
szczytów wejście w niemożliwe.Taki stan opisuje wiersz
a przecież najpiękniejszym światełkiem jest Miłość
Słońce.Wiersz kontrowersja bardzo dobry w przekazie
,wysokiego lotu.Brawo!
ciekawy obraz spotkania ze śmiercią przedstawia w tym
wierszu podmiot liryczny. Czytając ten wiersz od razu
przypomniała mi się "Rozmowa mistrza Polikarpa ze
śmiercią..." Podobny motyw,tylko w innej formie
przedstawiony. Jedno jest pewne ,każdy boi się spotkać
ze śmiercią w " cztery oczy"....