Odnaleźć siebie
Biegnij dalej, abyś tylko nie dostał zadyszki i nie ocknął się za późno
W głowie cały świat wiruje
nie mogę pozbierać myśli
papieros jestestwem włada
kiedy skończy się ten wyścig
Biegnę na złamanie karku
żeby zmierzyć się z frustracją
kiedy ku..wa wreszcie skończę
ten wyścig z cywilizacją
Niby patrzę a nie widzę
marność swego ciała czuję
przecież ja naprawdę siedzę
bo strach mnie paraliżuje
Ocknij się nareszcie chłopie
wyjdź z szamba cywilizacji
odkryj duszę swą na nowo
poddaj się gongów wibracji
Zobacz światło to anielskie
mózg co z czaszki Ci wychodzi
unieś się nad marnościami
które tłum debili stworzył
Dla debila, który tkwi we mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.