Odpłynąć.
Zniknąć gdzieś w oddali,
Za słońca promieniem się schować,
W bałwanie oceanu utonąć,
Zapaść się na kilka chwil.
Posłuchać ptaków treli,
Pozbyć się skowytu ulicy,
Szum morza niech zagłuszy,
Porannego dzwonka dźwięk.
Zamknąć się w chwili,
Zapatrzyć w dal,
W pogoni dnia,
Marzenie małe.
Wielkich nadziei skowyt,
Kończący się po zamknięciu drzwi,
Gdy wpadam w wir,
Codziennego dnia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.