odrobina ciebie
na wypłowiałej kanapie wspomnień
obok zwiniętych w rolkę uczuć
piętrzą się poduchy mamiąc kolorami
pozostają fragmentem przeszłości
ich zawartość stanowi ciągle zagadkę
nieposkromioną powłokę ciekawości
zmysł wyobraźni rozdziera duszę
czuję ciepło twoich rąk twój dotyk
zapach ciebie drażni moje ja
siedzisz obok na wypłowiałej kanapie
ale ciężar smutku i samotności zwisa
z mych ramion jak płaszcz który
nie zmieścił się na wieszaku
czyje wnętrze nie dorosło do miłości
moje…
twoje…nasze………̷
0;…..
………………&
#8230;……………
8230;
jest taka smutku granica za którą
pojawi się
uśmiech……………&
#8230;
Komentarze (1)
Okruch marzeń, delikatne muśniecia wspomnien i całośc
włozona w obraz duszy. Wiersz zmysłowy