Odwiedziło mnie słońce...
Hej! Hej! Tam na przodzie, już maczam literki w miodzie, podświetlam jeszcze srebrzyście, by "Dzień Dobry" powiedzieć bardzo uroczyście! :-)
Odwiedziło mnie wczoraj słońce,
niespodziewanie,
by zostawić swoje znaki na ścianie...
Zachwyciły mnie te złote kropeczki..
Patrzę, a z nich są już słoneczne...
biedroneczki.
Swe skrzydełka ulotne rozpostarły
i cieplutkim strumieniem do serca się
wdarły.
Musnęły mnie tylko przelotnie,
by gwiazdki słońca rozperlić stokrotnie.
Jeszcze chwilka i ... poznikały,
lecz fluidy radości w powietrzu ...
zostały,
więc do Ciebie, wypuszczam te radości
małe,
by rosły, rosły ... i rozjaśniały dnie
całe.
Komentarze (1)
Uśmiechem przeczytalam