Ogrody
Na dłoniach Twych mą miłość kładę
jak delikatnej róźy kwiat.
I tak cichutko szepczę Ci
bądź ogrodnikiem moich marzeń.
Poprowadź mnie gdzie nie był nikt,
pij krople mojej kobiecości.
Rozkoszy ogród podaruj mi,
motyle które wypuściłeś z dłoni
tańczą Swój taniec uniesienia.
Niech Świat miłości zapach ma.
I nie daj mi już nigdy odejść.
autor
madi57
Dodano: 2010-12-01 07:28:31
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Zwabił mnie tytuł ale natychmiast zbił z tropu wyraz
"mom". Czy chodziło o "mą" abo "moją"? Według mnie w
ogóle jest zbędny. Poza tym ź pisze się naciskając
jednocześnie lewy alt i x. Pozdrawiam :)