W ogrodzie bez drzew
Popioły, których ślady zostają na wiatrach czterech, płomienie w sercach zgasną, ale zawsze bedziesz czlowiekiem. Vagirio
W ogrodzie
gdzie nie ma drzew
zamiast ziemi
popiół rozsiewa wiatr
mieszka pasterz nocy
krzyczy na księżyc
gdy nie wschodzi
siwych marzeń garść
na twarzy wydeptane ścieżki
nagi z miłości
z głosu płynie jad
wątła skóra
owija próchno kości
w oczach nie ma snu
patrzy na ciebie
z ogrodu
gdzie drzew nie ma
a zamiast ziemi
popiół rozsiewa wiatr.
Komentarze (10)
Hmmm.....przykro mi,że muszę się nie zgodzić z
przedmówcami.Ogólnie widać,że czujesz ''poezjowanie''
,ale tutaj jakoś nie możesz się zdecydowac,czy rymowac
czy też nie.I pewnie podpadnę ,lecz rozśmieszyły mnie
Żółte zęby chamstwa które
Żują strawę próżności.Poza tym,czy nie sądzisz,że
lepiej brzmiałby szyk:''gdzie nie ma drzew''? niż
:"gdzie drzew nie ma''?....Wiele tez dopełniaczowych
form,które nagminnie się powtarzają(u mnie także, i
wiem,że to zmora pisania).Może ja najzwyczajniej nie
czuję tego wiersza?...nie wiem.Pozdrawiam nocnie i
życzę powodzenia w pisaniu.
Braciszku swoimi wierszami wymiatasz-GRATULUJE!!!!!
Tak pewnie się stanie, choć nie chcemy w to wierzyć,
że wszyscy się w proch obrócimy. Wiersz robi wrażenie.
Niesamowity wiersz! Jakbym tam była...Jakbym to
czuła...
Jakoś strasznie mi się zrobiło... i magicznie. Jestem
pod wrażeniem.
świetnie...mit o raju obalasz i chyba to co piszesz
jest najbliższy prawdzie,pózniej będziemy prochem...a
ten Pasterz...dech zpiera...przepiękny ten
wiersz...bardzo duży plus...
piękne... ma niesamowity klimat a na pierwszy rzut oka
wydaje się banalny...
I to jest wiersz stworzony przez prawdziwego poetę!
Oj super klimaty. Podoba mi się.
Powiem krótko i zwięzłowato - piękny wiersz