oj
oj pustko błogosławiona
przez ciemności pana
oj pustko wychwalana
przez sługi na kolanach
pustko tyś jedyną
bólu mego przyczyną
zabiłaś moją miłość
zabiłaś Wenę pomimo
że błagałem kopałem
i nawet się skorumpowałem
o pustko niegodna
umysłów prostych ludzi
dosięgasz zawsze nas
nas wariatów
autor
deMargo
Dodano: 2006-02-01 10:31:18
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.