Okno
Pamięci mojej babci Marianny
dzień wyzwolenia
ktoś gra na harmonijce
tłum wiwatuje
ulica żyje
mieszkają w małym
parterowym domku
tuż przy bulwarze
z dwójką małych dzieci
ona podchodzi do okna
rozlega się strzał
upada od kuli
milknie harmonijka
tłum idzie dalej
przerwane życie
wyryte czarną literą
na białym nagrobku
łzy płyną doliną
a powiek nie można
zamknąć...
Komentarze (54)
Tłum idzie zawsze dalej, pędzony instynktem stadnym.
Ciekawy wiersz nawiązujący do przeszłości przodków
autorki.
Poruszające serce wersy od tytułu po puentę,
pozdrawiam ciepło.
Renata Sz-Z, pięknie dziękuję za pochylenie się nad
wierszem i podzielenie się ze mną swoim bólem. Moje
wyrazy współczucia. Bardzo podobna tragiczna historia
i ból wspomnień.
Wojna to okrutne cierpienie...
Ukraina teraz cierpi, aż strach się bać...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Przejmujący wiersz Lariso. Mojej babci brakło kilku
dni do wyzwolenia, miała zaledwie 34 lata, osierociła
moją 9-letnią wtedy mamę...poznałam tę historię jako
dziecko i do dziś głęboko mnie porusza. Teraz takie
dramaty są udziałem naszych sąsiadów i budzą
lęk...Pozdrawiam ciepło.
Pięknie dziękuję, Szanownym Gościom za pochylenie się
nad trudnym dla mnie emocjonalnie wierszem. Dziękuję
za Wasze komentarze. Za ciepło jakie otrzymałam.
Dziękuję też, za podzielenie się ze mną smutnymi
kartami wspomnień z przeszłości Waszych rodzin.
Podzielam Wasz ból i smutne wspomnienia;
janusze.k- Moje wyrazy współczucia.
Jorg - Wolf- Moje wyrazy współczucia.
Pan Bodek- to prawda, że losy wielu ludzi, są nadal
niewyjaśnione.
Janusze.k- odnośnie' wyzwolenia ' - myślę, że
zrozumiałe jest, że chodzi o wyzwolenie spod okupacji
niemieckiej. I o tym dniu piszę w wierszu. Wyzwolenie
spod okupacji byłego ZSRR, to temat na inny wiersz.
Dziękuję za przyjęcie mnie do rodziny, z powodu
podobnych doświadczeń. Czujemy ból po stracie naszych
dziadków przez wojnę...
nureczka- pięknie to ujęłaś, to okno zostało zamknięte
i to raz na zawsze.
Serdecznie dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna.
Serdecznie Was pozdrawiam
Głęboko poruszający wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Straszny dramat w dzień wyzwolenia...piękny ku pamięci
wiersz...pozdrawiam ciepło.
Nie, nie można.
Poruszający i piękny wiersz. Bardzo.
śmierć w takim dniu wydaje się symboliczna ale i
podwójnie wstrząsająca. Okno powinno być oznaką życia,
ale tak, jak się otwiera - tak i zamyka...
Pozdrawiam
Mojej mamy brat zginął w ostatnich dniach wojny.Był
lotnikiem .
Pozdrawiam
To byl czas, w ktorym wiele podobnych przypadkow mialo
miejsce.
Najbardziej boli nagle (i bezmyslnie) stracone zycie.
Pozdrawiam Lariso serdecznie.
Wstrzasajacy przekaz wiersza.
Ot życie. Pięknie piszesz :) Pozdrawiam
bardzo ładne wspomnienie o Babuni
ja też już nie mam ani babci ani dziadka
ani jednego
dziś nie wszyscy ów dzień zakończenia wojny (II
Światowej) tak nazywają. prawdziwe przyszło po 44
latach gdy odbyły się częściowo demokratyczne wybory
do parlamentu i „Solidarność” odniosła zwycięstwo.
mogę Ci powiedzieć : witaj w rodzinie
bo Też straciłem dziadka w bardzo dziwnych
okolicznościach
o jakich? ... mama nie dowiedziała się nigdy
zapraszam:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/swinia-564597
Wstrząsający wiersz...Nie znamy dnia i godziny...takie
historie uzmysławiają nam jak łatwo i niespodziewanie
można stracić życie...Pozdrawiam Lariso