A On przysłał
Gdybyś kiedy we śnie poczuła, że oczy moje już nie patrzą na ciebie z miłością, wiedz, żem żyć przestał. — Stefan Żeromski Syzyfowe prace
noc była jasna czekała
słowo "bądź" fruwało
i odeszło ucięty dźwięk
to tylko ktoś zawołał
przerwa na łączach i weszło
pragnienie i tęsknota
spiekały się ukojone
tak naprawdę to niby nic
a najwięcej co liczy się
lecz beztrosko fatum
planowało finał w żartach
gra toczyła się dalej z sensem
wypadania poza czas i miejsce
w równoległe i wielkiego uderzenie
czy widzenie niepojęte kwitnie w żywych
maleństwo niedopowiedziane w sferze
ducha
a On przysłał
i niebo milczało zatroskane
tylko idee zatrzaskiwały drzwi
cisza tworzyła światło
nawet łzy boją się krzyku rozpaczy
jesteś najważniejszy!
Anioł obiecany usiadł
na sercu i płacze
czy świt odpowie światu
HALUSIA 2011-02-18
Komentarze (9)
ciekawy wiersz zatrzymał mnie na dłużej - pozdrawiam
Dla mnie optymistyczny wiersz.I Bog przyslal
zaplakanego aniola.++++
Wymowny wiersz wciągający w swoją treść czytelnika. W
ciekawy sposób przedstawiona wiara, ta wartość, która
jest w nas bardzo ważna. Przeczytałem z ciekawością.
Pozdrawiam:)
refleksyjny lekki wiersz, urzekł...
Ciepło, z lekkim niedowierzaniem, ze zdziwieniem,
rodzi się romantyzm, nie widzę tu dramatu.
Odpowiedziałaś i Ty pięknym wierszem nierymowanym,
dającym czytelnikowi sporo do przemyśleń. Masz ciekawe
słowa - klucze. Pozdrawiam serdecznie- tym razem
spokojnie i nie z doskoku.
ogólnie misie podobają misie...i temat oki....tylko
coś mi zgrzyta stylistycznie nieco...szczególnie
początek...a może się mylę.../?!/
ładny choć dramat...anioł na serce usiadł...może on
Ciebie rozweseli ...pozdrawiam ciepło
witaj, porażający, dramatyczny wiersz.
popzdrawiam