...*Ona*...
Siedzi cicho na ławce,
Rozkoszując się zachodem słońca,
Przygląda się przyjaźnie kawce,
Która pląsa po trawie bez końca.
Jej pszenne włosy powiewają na wietrze,
Orzechowe oczy patrzą czarująco w
horyzont,
muska ją delikatnie powietrze,
Drzewo szepce Jej tajemnic tysiąc.
Marzenia ma w każdym metrze,
I to mogę to przysiądz.
autor
Bliźniaczki
Dodano: 2006-05-20 11:16:13
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.