ona
***
tańcem życia
zakręcona
snem narkotycznym
oszołomiona
patrzy tam
gdzie cicho jak
makiem zasiał
a dzwony biją
bezgłośnie
gdzie ludzkie języki
mnożą się
jak grzyby po deszczu
i godność na siłę
chcą nam przywrócić
bo ją niby zabrano
kto i kiedy...
autor
majka11
Dodano: 2015-06-03 08:34:02
Ten wiersz przeczytano 644 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
a mnie się podoba
miłego dnia, majko :)
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam :)
Rym "zakrecona - oszołomiona" - nie.
Puenta chyba zbyt słaba. Pozdrawiam ciepło:)
Miłego dnia:)