ONA JEDNA
miłość odchodzi zgodnie
z ruchem wskazówek zegara
gwiazdy się wypalają samotnie
rośliny więdną
ludzie marszczą się
zapadają pod ziemię
śmierć
nie umiera
(B)
miłość odchodzi zgodnie
z ruchem wskazówek zegara
gwiazdy się wypalają samotnie
rośliny więdną
ludzie marszczą się
zapadają pod ziemię
śmierć
nie umiera
(B)
Komentarze (14)
zaryzykuję tezę, że śmierć umiera nieskończoną liczbę
razy, z nami, ale... rodzi się w tej samej sekundzie,
w której umiera ze mną, z tobą i z nią. właczę się do
dyskusji technicznej: proponuję "gawiazdy giną
samotnie" i "ludzie się marszczą/zapadają pod ziemię".
co ty na to, szanowny autorze?:)))pozdrawiam+
Bardzo dobry wiersz niech nie umiera . Pozdrawiam
"miłość odchodzi zgodnie
z ruchem wskazówek zegara"... super napisane...
Wiele ciekawych treści potrafisz w miniaturce
zmieścić...
Szkoda że śmierć nie umiera...umierają inni... bardzo
dobrze ujęty temat w wierszu, pozdrawiam :)
Burasie dokonałeś wielkopomnego odkrycia !
Sam przez dziesięciolecia analizowałem ten
paradygmat i doszedłem do przekonania,że
śmierć tak dalece szkodzi ciału ,że mało kto ją
przeżywa - jeszcze jeden przyczynek do konstatacji,że
ten świat jest okrutny i niesprawiedliwy.
o tak miłosc pozostanie w pamieci lub zwiednie jak
kwiaty w wazonie...a smierc nie umrze...brawo...
Śmierc jest ponadczasowa. Piękny wiersz.
a pamięć...umiera?
pięknie napisane, ale chyba o jedno "się" za dużo. a
może: "ludzie marszczą się znikając pod ziemią".
ściskam serdecznie :)
Mądry wiersz, w krótkiej formie dużo treści
Fakt, ona wciąż żyje i robi swoje.Pięknie zauważone.
wreszcie dużo treści bez gadania ... chociaż jedno
"się" jeszcze bym wywaliła (np. ludzie marszczą)
"śmierć nie umiera"genailnie napisana
myśl...pozdrawiam