ONA MIAŁA
Ona miała dziesięć lat.
Ona miała piętnaście lat.
Ona miała czterdzieści siedem lat.
Patrzyła jak syn jej rośnie
A jego ojciec powoli kona.
Każdego dnia modliła się gorącymi
słowami.
Nie chciała się obudzić,
Błagała by noc trwała wiecznie.
Ona miała dwadzieścia lat.
Może jednak się mylę,
Ona miała trzydzieści lat.
Mówiła, że we dwoje będzie lepiej nam
Zostawiła wszystko, zostawiła wszystkich
I skoczyła tak jak stała.
Może jednak się mylę,
Ona miała szesnaście lat.
Zaprosiła wiatr i utopiła
W porannej rosie łzy.
Tańczyła nago pośród traw.
Wolna – nie do końca sama
Lecz nie samotna.
Kochała kochać z wiarą
Co góry przenosi i zmienia świat.
Była, może jednak się mylę
Ona jest wspaniała.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.