A ona porywa mnie w świat
Jestem struta światem
czasem
a mojej pamięci
opada szczęka
Kolejna karta dnia
spisana bezwładnie
moja uwaga na dnie
a tutaj morska głębina
z zamętem w głowie
kryształowa moc widzenia,
Nie mysle,
drzwi do drzwi
pchają mnie z uporem,
z dnia wchodzę w noc
codziennie wieczorem
Czekam na ciszę
A ona porywa mnie w świat
wnętrzem objawiony
te strony
stroja sie w iluzję światła
biegną mi dłonie do gniazdka
mam szare gęsi
nieobliczalne w ukłonie,
słyszę ciche stąpanie
to Twoje stopy
grają w mej nadziei
i przewracam stronę
a tam już koniec.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.