ona temu winna
białoróżowy koktajl
stoi rozlany
w kielichy drzew
oczy i dłonie skąpałam
w deszczowym winie
do nieprzytomności
spiła mnie sosna
jestem pijana
lecz nie mam dość
autor
Nalka31
Dodano: 2010-05-03 14:23:30
Ten wiersz przeczytano 757 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Uczucie niesie jakby po lesie. Pozdro...
pij do dna,na wyrzuty sumienia jeszcze przyjdzie
czas...
hmmm.........mam pare sosen blisko domu:)spróbuje ich
uzyc jako barku:)pozdrawiam cieplutko
gratulujacje, piękny poetycki opis upicia...
Ślicznie, też upijam się pięknem wokół i dziękuję, że
jesteś ze mną... cieplutko pozdrawiam :)
Zawsze ktoś temu jest winien. Ale myślę, że też nie
miałbym dość. Pozdrawiam serdecznie:)
Dla mnie: upić się wiosną i pięknem przyrody :)..Daj
Boże tak ciągle :).. M.
Miłej nocki na izbie wytrzeźwień.
Przyjemnie oszołomić się takim zapachem:))
ciekawie...upić się milością i szczęściem... tego
nigdy dość
Oj będzie kac..., ale przyjemny :)
jestem pijana
lecz nie mam dość
- dobrze tak upić się zapachem drzew - ładny wiersz
Bardzo... zwiewny wiersz ;-) Plusik. Pozdrawiam
cipelutko ;-)