One dwie
Kiedy cierpisz
ja cierpię też
Powiedz proszę
dlaczego tak jest?
Dziś mnie ogarnia smutek
lecz ty o tym wiesz
Twoje usta milczące
oczy tak smutne
jak moje
Czasem...
nie daję już rady
to trudne
wciąż czuć za dwoje
dlatego zrywam sie
by uciec
lecz coś pęta mi nogi
nie mogę dalej biec
Łączy nas
nierozerwalna więź
Myślę
Jedyną ucieczką
będzie śmierć
Zasypiam z tą myślą
ale kiedy budzę się rano
dostrzegam twoją twarz
tak cudownie roześmianą
i pozostaję
by dzielić z tobą szczęście
a potem pytać
Co zdarzy się jeszcze...?
Nie traktujcie tutaj śmierci dosłownie.
Komentarze (2)
Nie pytaj co się zdarzy-czekaj cierpliwie i zawsze
bądź dobrej mysli a wtedy dobro samo przyjdzie.dobry
wiersz
jeśli kogoś kochamy czujemy podwójnie... nie zmienimy
tego... tak już pozostanie