Opanuj się
Usta są jak dzikie zwierzę,
czy potrafisz je ujarzmić?
Co w tej jamie mieszka nie wiesz,
kot potulny, nieprzyjazny?
Wilk gotowy do skowytu?
Cwany, rudy, lis przechera?
Koźle tylko weź je przytul...
albo taka pliszka szczera?
Co wyfrunie, co wychyli
łeb, czy pazur celnie draśnie,
czy zaskoczy lot motyli,
nad tym się pracuje właśnie...
Komentarze (29)
A ja nic nie 'powiem',
tylko plusa 'postawiem'. :)))
Pozdrawiam z rozesmianiem :)
Sympatycznie. Pozdrawiam :)
no właśnie:):)
niewolny wybór
Przyjemnie przeczytać. :)
Usta dostają napęd z głowy, ale trzeba ujarzmiać nerwy
by usta tylko mówiły pięknie...milego dnia Marce...
Niech w tych ustach mieszka miłość, pozdrawiam
serdecznie.
Usta przede wszystkim służą do całowania. Mówienie i
jedzenie to tylko poboczne, marginalne funkcje. A
jeśli chodzi o całowanie - nie zamierzam się
opanowywać. Tak rzadko już teraz mam okazję...
Na wesolo i z przeslaniem - uklony
Ja pracuję z marnym skutkiem ;)
Pozdrawiam Marce :)
Witaj Marcepani
Zmysłowa fajowska fraszka!
Pozdrawiam serdecznie
Kto to wie jakie słowo z ust wyleci... Pozdrawiam i
miłego dnia zyczę :)
Tak,powinniśmy bardziej zwracać uwagę na to co i jak
mówimy. Czasem nawet niechcący ranimy
innych.Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Pozdrawiam serdecznie...
Świetnie napisane, z przyjemnością zajrzałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)