Opętanie namiętnością
Paraliżujesz mnie namiętnym spojrzeniem.
Zwracasz uwagę subtelnym, seksownym
wyglądem.
Wokół hipnotyzujesz i lustrujesz
wzrokiem.
By podejść do ciebie, ośmiela mnie twe
zachowanie.
Stawiasz przede mną niesłychane
wyzwanie.
Błyskawicznie zdobyłaś nade mną
panowanie.
Ciało i dusza już namiętności się
poddały,
gdy czułe błyski twych oczu mnie
poraziły.
Rozbroiłaś mą wolę, stałem się
ubezwłasnowolniony.
Sycylijskim piorunem trafiony.
Serce i ciało zaczyna być twym panem.
Oczarowany jestem twą czułością.
Myślami już podążam za wspólną
namiętnością.
Wszystko rokuje o naszej miłości dobrze.
Niech w nieskończoność trwa to
zauroczenie.
Spędźmy wspólnie całe życie,
szczęśliwie, namiętnie i w zachwycie.
Komentarze (5)
Nie ma miłości bez namiętności, która jest dynamiczną
siłą. Wybucha niczym wulkan, wyrzucając z wnętrza
rozgrzanej do czerwoności lawy, która z czasem
przygasa.
Serdecznie pozdrawiam z podobaniem... :)
Chciałoby się zanurzyć, przeżyć jakąś namiętność.
niech trwa...
pozdrawiam:)
Bardzo miłośnie, mniej erotycznie.
Pozdrawiam:}
Erotyk? Chyba nie.
Piszesz o wspaniałym uczuciu, zauroczeniu/zakochaniu/,
ładny tekst.
Pozdrawiam :)