Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Opinia

Kiedy Janina z Białołęki
zrobiła sobie nowe szczęki,
to wystąpiła przed rodziną
i zapytała z trwożną miną

o to, czy dobrze w nich wygląda?

Aby nie sprawiać jej przykrości,
wszyscy zaczęli zgodnie głosić
pochwałę pracy technodenta,
że naturalna - wręcz przepiękna

(choć prawda była nieco inna)

Wtem odezwała się synowa
- po co naturę naśladować,
kiedy okazja się nadarza,
aby jej błędów nie powtarzać.

Wszyscy spojrzeli na nią krzywo
po czym stwierdzili, że się dziwią
tej nieprzyjemnej wypowiedzi
i niechaj zołza cicho siedzi.

Janina jednak(dziwna sprawa)
swojej synowej posłuchała
i dziś, na widok zgryzu mamy,
nikt się nie śmieje za plecami.

autor

krzemanka

Dodano: 2015-09-22 14:24:44
Ten wiersz przeczytano 3013 razy
Oddanych głosów: 45
Rodzaj Satyra Klimat Wesoły Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (66)

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Lekko i fajnie o ...poważnym problemie pt co lepsze
;-)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Swietnie. A z tymi zębami, szczękami to człowiek m a w
życiu wiele kłopotu. Pozdrawiam.

MariuszG MariuszG

świetny wiersz z morałem. A przy okazji można pośmiać
się ze szczęk teściowej ;-)
Pozdrawiam

Ola Ola

:-) :-) :-) super tekst, bardzo dobry:-)
Miłego reszty dnia:-) z uśmiechem:-) :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »